Tradycyjnie, pod koniec maja będzie miała miejsce Eurowizja. Po raz drugi z rzędu żadna polska telewizja nie będzie prowadziła z niej relacji - rzekomo jest to bardzo nierentowne. Być może. Ponoć nikt tego u nas już nie ogląda, bo to wiocha. Cóż, nie zgodzę się. Naturalnie nie każda piosenka, która jest tam prezentowana, jest dziełem sztuki, jednak wśród słabeuszy i przeciętniaków chyba każdy może znaleźć coś dla siebie. A nawet, jeśli nie, to zawsze pojawi się artysta, który nas zwyczajnie rozbawi. Bo kto się nie uśmiechał (ewentualnie nie stukał w głowę), widząc rosyjskie Babuszki z zeszłego roku czy ukraińską Verkę Serduchkę?
Tak, należę do tej wąskiej grupy ludzi w Polsce, którzy lubią Eurowizję i regularnie ją oglądają. Co więcej, miałam już okazję przesłuchać wszystkie piosenki, które zostaną zaprezentowane w tym roku w Malmö i uważam, że spora część z nich to naprawdę niezłe kawałki! Pozwolę sobie zaprezentować te, które moim zdaniem są najlepsze i które znalazły miejsce na mojej youtubowej playliście. Chciałam zastrzec, że nie zwracam uwagi na tekst utworów, gdyż w niektórych przypadkach jakiekolwiek odniesienie byłoby niemożliwe (nie znam chociażby greki), kieruję się jedynie własnymi odczuciami.
Malta
Artysta: Gianluca
Piosenka: Tomorrow
Zakochałam się w tym utworze od pierwszego odtworzenia. Jest taki optymistyczny, lekki, przypomina mi katalońskiego Manela (a przynajmniej ich najlepsze piosenki) w połączeniu z Bruno Marsem. Naprawdę, nie wiem, komu mogłaby nie podobać się ta piosenka. Obawiam się jedynie, że jest zbyt delikatna na Eurowizję, nie porywa tak, jak chociażby "Euphoria" Loreen, zwyciężczyni z zeszłego roku.